Z początkiem wakacji 2024, w wieku 11 lat, gdy przygotowywała się do kolejnego obozu harcerskiego, nagle jej życie odmieniło się o 180 stopni. Zaczęło się od bólu kręgosłupa i nagłego niedowładu jednostronnego. Po dwóch miesiącach hospitalizacji zdiagnozowano u niej złośliwy nowotwór rdzenia kręgowego.
Trafiamy do Centrum Zdrowia Dziecka (CZD) w Warszawie. 10-centymetrowy guz w odcinku szyjno-piersiowym w bardzo szybkim tempie doprowadził do niedowładu czterokończynowego.
Już w sierpniu Agata zostaje osobą niepełnosprawną, nie mogącą ruszyć rękoma i nogami. Załamuje się, wstydzi się tego co podstępna choroba zrobiła z jej ciałem, unika kontaktu z innymi, zamyka się w sobie. Jednak najgorsze są pytania, na które nikt nie zna odpowiedzi „Czy będę kiedyś chodzić? Dlaczego ja, dlaczego mnie to spotkało?”
Wakacje, które miały być czasem wypoczynku i zabawy wywracają nasze życie do góry nogami. Córka rozpoczyna wyniszczającą chemioterapię. Niemal całkowicie traci swoje piękne, długie, brązowe włosy. Bardzo źle znosi zastosowane leczenie, brak apetytu, zmęczenie, ciągłe wymioty.
W połowie października rozpoczyna się kolejny etap naszego dramatu. Agata po trzykrotnym omdleniu trafia do szpitala w Gdańsku, gdzie w trybie pilnym przechodzi operację ratującą życie. Okazało się, że guz dodatkowo spowodował wodogłowie. Wykonany po operacji rezonans magnetyczny wskazuje, że zastosowana chemioterapia nie przyniosła pożądanego efektu, a wręcz przeciwnie – guz się zwiększył. Sytuacja pogorszyła się na tyle, że lekarze podejmują decyzję o szybkim transporcie lotniczym do CZD, gdzie zapada decyzja o konieczności kolejnej operacji.
Na początku listopada Agata przechodzi neurochirurgiczną operację redukcji guza. Całkowite jego usunięcie według lekarzy jest niemożliwe ze względu na jego umiejscowienie. Efekty operacji nie są zadowalające, niedowład nóg wciąż się utrzymuje, jest tylko niewielka poprawa funkcjonowania rąk. Rozpoczyna nowy cykl chemioterapii z nadzieją, że tym razem z lepszym skutkiem.
W tym momencie porusza się na wózku inwalidzkim i potrzebuje ciągłej pomocy innych. Leczenie wyniszcza organizm, a nowotwór nie daje za wygraną. By wrócić do sprawności potrzebuje długotrwałej i kosztownej rehabilitacji. Z pomocą rehabilitantów i psychologa, pomimo wielkiego zmęczenia fizycznego i psychicznego, każdego dnia walczymy o poprawę jej stanu zdrowia. Wiemy, że chociaż częściowe odzyskanie władzy w nogach spowoduje, że Agata nabierze nowych sił, chęci
i energii do walki z chorobą.
Rozpaczliwie szukamy (zarówno w Polsce jak i za granicą) osób, które mogą pomóc w wyleczeniu naszej córki.
AGATA BIEDRZYCKA POTRZEBUJE WSPARCIA FINANSOWEGO. WPŁATY NA JEJ RZECZ PROSIMY KIEROWAĆ NA KONTO:
Fundacja ZOBACZ MNIE
ul. Ofiar Oświęcimskich 14/11
50-069 Wrocław
SANTANDER BANK POLSKA SA
28 1090 23 98 0000 0001 4358 4104
Z tytułem wpłaty: AGATA BIEDRZYCKA
Szybkie wpłaty: https://zobaczmnie.org/wplacam/
Z tytułem wpłat: AGATA BIEDRZYCKA
Wsparcie z zagranicy prosimy kierować na konta walutowe fundacji:
Konto walutowe w EURO: 92 1090 2398 0000 0001 4307 1859
Konto walutowe w USD: 49 1090 2398 0000 0001 4690 2387
IBAN: PL
SWIFT CODE: WBKPPLPP
Przy każdym przelewie bardzo prosimy o wpisanie w tytule wpłaty: AGATA BIEDRZYCKA
Przekaż 1,5% podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE
Twój 1,5% podatku ma potężną moc. Dzięki niemu ratujemy zdrowie i życie ciężko chorych dzieci. Wpisz w swoje zeznanie podatkowe nasz numer KRS: 0000 79 53 64 i przekaż 1,5% podatku podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE.
Wypełnij PIT on-line
Rozlicz PIT na podatki.gov.pl
Pobierz program do PIT