Eryka Gil

Guz mózgu odbiera jej dzieciństwo

Eryka nie mogła się doczekać, aż zacznie się nowy rok szkolny i po raz pierwszy pójdzie do szkoły. Od początku wakacji układała w piórniku kolorowe kredki i szykowała zeszyty. Niestety, życie napisało jej inny plan. Gdy jej rówieśnicy mieli pasowanie na pierwszoklasistów, ona była już po pierwszej chemii. Walczyła z wymiotami i silnym bólem głowy w zamkniętej szpitalnej sali.

Eryka ma 7 lat i głowę pełną marzeń. Do tego jest jak żywe srebro- zawsze uśmiechnięta i pogodna, a swoim optymizmem i radością zaraża wszystkich dookoła. Jednak od połowy wakacji uśmiech coraz rzadziej gościł na jej twarzy. To wtedy zaczęły się u dziewczynki niespodziewane wymioty i bóle głowy. Krążyliśmy od lekarza do lekarza, a wszystkie wyniki były w normie. Wszyscy mówili mi, że Eryka, to zdrowie dziecko i mam nie szukać na siłę problemów. Nawet gdy Eryce opadła powieka usłyszeliśmy, że to uczulenie na krople – opowiada pani Agata Gil, mama Eryki

Postanowiłam, że dowiem się, co jej jest i udowodnię lekarzom, że nie zwariowałam. Jako matka czułam, że coś się dzieje, że muszę drążyć temat, bo córeczce grozi niebezpieczeństwo.

Matczyna intuicja nie zawiodła. Kiedy okulista podczas prywatnej wizyty zobaczył Erykę, natychmiast skierował ją do neurologa.

23 sierpnia wykonaliśmy tomografię komputerową i rezonans. Dzień później byliśmy już w szpitalu w Warszawie w Centrum Zdrowia Dziecka z diagnozą. Okazało się, że nasza córeczka ma guza mózgu – wspomina pani Agata.

Diagnoza najgorsza z możliwych.

Po tej strasznej wiadomości zadawałam sobie setki pytań, które pozostawały bez odpowiedzi. Dlaczego akurat ona?! Jak to się mogło stać? Czy mogliśmy zareagować wcześniej? Widziałam strach w oczach Eryki. Prosiła, żeby przestało ją boleć, a ja nie mogłam nic zrobić!

Pierwsza diagnoza dała nam trochę nadziei: powiedziano nam, że guz jest operacyjny. Byłam pewna, że lekarze wytną guza i będzie po wszystkim. Całą noc tłumaczyłam córeczce, że czeka ją operacja, po której przestanie ją boleć. A ona mi wierzyła! – opowiada ze łzami w oczach pani Agata.

Jednak rano czekał kolejny cios. Po dokładniejszych badaniach okazało się, że guz nie jest operacyjny, lekarze przekazali wiadomość, że niewiele, oprócz podania chemii, mogą zrobić.

Życie na oddziale onkologii. Eryka trafiła na oddział onkologii. To takie miejsce, gdzie strach towarzyszy człowiekowi nieustająco, gdzie życie jest zupełnie inne. Dla mnie najtrudniejsze było jednak wytłumaczenie córeczce, dziewczynce o pięknych włosach, że dostanie lekarstwa, po których wypadają włoski. Przez chwilę płakała i złościła się, ale potem zapytała „Czy one odrosną?”. Pytała mnie, czy na 8 urodziny będzie mogła założyć ulubione spinki. Odpowiedziałam, że tak, jednak nie miałam pojęcia, co przyniesie przyszłość i czy będę mogła spełnić tę obietnicę – tłumaczy mama Eryki.

Lekarze wdrożyli protokół leczenia, który obejmuje cztery cykle chemii i sześć tygodni naświetlania. – Pierwsza chemia była trudna. Eryka wymiotowała, a ja czułam tylko bezradność. Prosiła mnie, by już przestało boleć, mówiła, że już nie ma siły. Stałam obok ze łzami w oczach. Nic więcej nie mogłam zrobić– opowiada pani Agata- Kolejne chemie Eryka znosiła już lepiej, dostawała leki przeciwwymiotne. Pojawił się jednak inny problem. Przez sterydy zaczęła niemal rosnąć w oczach. 17 listopada mieliśmy rezonans, który pokazał, że guz się zmniejszył, ale znajduje się w takim miejscu, że operacja wciąż jest ryzykowna. Wciąż boimy się, co dalej.

4 stycznia Eryka rozpoczęła naświetlania. Po nich kontrolny rezonans pokaże czy guz nadal się zmniejsza. Wierzymy, że Eryce uda się pokonać tego groźnego przeciwnika i wrócić do zdrowia. Wrócić do szkoły i beztroskiego dzieciństwa, które straciła z dnia na dzień.

Aktualizacja luty 2022

Eryka dzielnie zniosła 6 tygodni naświetlania i czeka na kontrolny rezonans. Jego wyniki pokażą, czy guz się zmniejszył i czy możliwe jest jego całkowite usunięcie. Trzymamy kciuki!

Eryka Gil potrzebuje dziś wsparcia finansowego. Wpłaty na jej rzecz prosimy kierować na konto.

Fundacja ZOBACZ MNIE
ul. Ofiar Oświęcimskich 14/11
50-069 Wrocław

SANTANDER BANK POLSKA SA
28 1090 23 98 0000 0001 4358 4104
Z tytułem wpłaty: Eryka Gil

Wsparcie z zagranicy prosimy kierować na konta walutowe fundacji:

Konto walutowe w EURO: 92 1090 2398 0000 0001 4307 1859
Konto walutowe w USD: 49 1090 2398 0000 0001 4690 2387

IBAN: PL
SWIFT CODE: WBKPPLPP

Przy każdym przelewie bardzo prosimy o wpisanie w tytule wpłaty: Eryka Gil

Wsparcie można też przekazać w postaci przelewu internetowego za pośrednictwem strony https://zobaczmnie.org/wplacam/. W rubryczce „CEL” prosimy wpisać imię i nazwisko dziecka: Eryka Gil

Przekaż 1,5% podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE

Twój 1,5% podatku ma potężną moc. Dzięki niemu ratujemy zdrowie i życie ciężko chorych dzieci. Wpisz w swoje zeznanie podatkowe nasz numer KRS: 0000 79 53 64 i przekaż 1,5% podatku podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE.

Wypełnij PIT on-line
Rozlicz PIT na podatki.gov.pl
Pobierz program do PIT