Paulina Stalka ma dziś 14 lat i jest trzecim i najmłodszym dzieckiem w rodzinie. Ukochaną i wyczekaną malutką siostrą i córką. Cała ciąża przebiegała prawidłowo, bez żadnych komplikacji. Pierwsze sześć miesięcy życia Paulinki nikt z lekarzy nie zauważył niczego niepokojącego w jej rozwoju. Co miesiąc rodzice byli z nią na wizytach kontrolnych i wszystkie badania wypadały wzorcowo.
Zmartwiło mnie to, że Paulinka miała kilka miesięcy i nie zaczynała jeszcze siadać. Już wtedy zaczęliśmy chodzić do lekarza, który jednak uspokoił nas, że wszystko jest w porządku i że niektóre dzieci po prostu rozwijają się trochę wolniej
– opowiada mama Pauliny, Aleksandra Stalka.
Lekarz uśpił czujność na kolejnych kilka miesięcy. Ale Gdy Paulinka skończyła rok już było wiadomo, że dzieje się coś niepokojącego. Po licznych badaniach u innych specjalistów u Paulinki zostało rozpoznane opóźnienie psychoruchowe w stopniu znacznym.
Załamał mi się świat. Wtedy myślałam tylko o tym, że może dziecko nigdy nie stanie na własnych nogach, nie powie „mamo”… Inne dzieci będą szły do szkoły, na studia, będą zakładały rodziny, a moja Paulinka będzie wciąż w tym samym miejscu, wciąż bez szans na to, co nazywamy normalnością, a jednocześnie, czego tak nie doceniamy
– opowiada mama Pauliny.
Nie możemy się poddać. Po kilku trudnych tygodniach załamania trzeba było jednak wziąć się w garść. Cała rodzina zaczęła walkę, która trwa już niemal 14 lat.
Jako matka wiedziałam, że nie mogę się poddać, widziałam, że zrobię wszystko, aby moje dziecko było jak najbardziej sprawne. Od momentu diagnozy, już przez tak wiele lat, jesteśmy pod stałą opieką szeregu specjalistów: neurologa, psychologa, psychiatry, genetyka, neurologa, logopedy… aż trudno ich wszystkich wymienić
– dodaje.
Gdy Paulinka miała 6 lat trafiła do państwowej szkoły specjalnej dla dzieci z upośledzeniem psychicznym lub fizycznym. Po kilku tygodniach okazało się, że dziewczynka zaczęła się cofać rozwoju! W szkole, do której uczęszczała, większość dzieci była leżąca i niemówiąca, a Paulina tak bardzo potrzebowała kontaktu z rówieśnikami, którzy mogliby do niej mówić, bawić się z nią i przekazywać dobre wzorce. Bardzo potrzebowała interakcji z dziećmi. Wszystkie wypracowane umiejętności zaczęły przepadać…
Szkoła życia – Nie mogliśmy się pogodzić z tym, że nasza córeczka stała się smutna i apatyczna, że przestała robić jakiekolwiek postępy. Baliśmy się, że po prostu się poddała. Bardzo długo szukaliśmy wyjścia z tej sytuacji. Wtedy z nieba spadł nam psycholog, który polecił nam specjalną szkołę Montessori
– wspomina mama Paulinki. Szybko okazało się, że szkoła, choć płatna, była idealnym rozwiązaniem. Dzięki terapii ruchowej, indywidualnej nauce i opiece specjalistów Paulinka poczyniła ogromne postępy w rozwoju fizycznym i intelektualnym. Nie tylko rodzice, ale też psychologowie przecierali oczy ze zdumienia, jak szybko zaczęła się rozwijać.
Paulinka w szkole uczy się po prostu życia. Opiekunowie i nauczyciele pokazują jej, jak zrobić zakupy w sklepie, jak poradzić sobie, gdyby się zgubiła. Ma tu też zapewnioną stałą rehabilitację, codzienne zajęcia specjalistyczne, a przede wszystkim kontakt ze zdrowymi dziećmi, które cały czas naśladuje, a to przynosi niewiarygodne efekty
Paulinka walczy o każdą umiejętność. Oprócz szkoły Paulinka uwielbia zabawy lalkami. Mama jest zdumiona, że jej lalka codziennie ma idealnie zapięte wszystkie guziczki od sweterka, założoną czapeczkę oraz skarpetki przed pójściem do szkoły. Śmieje się, że córka nigdy nie wyszykowała się do szkoły tak dobrze, jak swoją ukochaną lalkę! Ma w sobie nieograniczone pokłady empatii i dobroci dla innych! Jest zawsze taka pogodna i uśmiechnięta, a kiedy zobaczy swoje dorosłe już rodzeństwo zawsze rzuca im się w ramiona.
Walczymy o każdy wspólny dzień. O każdego nowe słowo, o każdą nową umiejętność. Osłabione mięśnie, należy wzmacniać. Słabą mowę – ćwiczyć podczas terapii logopedycznej oraz ćwiczeń sensorycznych. Wyjazd na turnus, to możliwość kompleksowego działania, Niestety koszty dwutygodniowego wyjazdu przewyższają nasze możliwości
– ze smutkiem mówi mama Paulinki.
Rehabilitacja – klucz do sukcesu. Tyle lat intensywnej rehabilitacji solidnie nadwerężyło budżet całej rodziny. Dlatego dziś są zmuszeni poprosić o pomoc i wsparcie. Obecnie najpilniejszą potrzebą jest finansowanie rehabilitacji i zakup interaktywnej podłogi, zwanej potocznie „magicznym dywanem” w celu samodzielnej rehabilitacji w domu w wolnym czasie. Rodzice chcą wykorzystać każdą chwilę, aby wspomagać córkę w prawidłowym rozwoju.
Wiemy, że ciągła i nieprzerwana praca z Paulinką przynosi efekty. I robimy wszystko, żeby jej pomóc. Ale dziś sami potrzebujemy wsparcia, żeby udźwignąć wszystkie wydatki… Gdyby nasza miłość mogła jej pomóc, Paulinka by szła przez życie jak burza. Niestety, boleśnie ograniczają nas środki finansowe, bo udział w turnusie rehabilitacyjnym, szkoła oraz zakup interaktywnej maty edukacyjnej nie są dofinansowane z NFZ – tłumaczy pani Aleksandra. – Dlatego z całego serca prosimy wszystkich ludzi o wielkich sercach o pomoc dla naszej Paulinki
– apeluje mama.
Paulina Stalka – walczymy o samodzielność. Dziś dla Paulinki liczy się każdy pieniądz, dlatego tak ważna jest każda wpłata. Dziewczynka posiada konto imienne w Fundacji „ZOBACZ MNIE”.
Wsparcie można przekazać w postaci przelewu internetowego, Przelewy24/BLIK itp. za pośrednictwem strony: https://zobaczmnie.org/wplacam/. W rubryczce „CEL” prosimy wpisać imię i nazwisko dziecka: PAULINA STALKA
Fundacja ZOBACZ MNIE
ul. Ofiar Oświęcimskich 14/11
50-069 Wrocław
SANTANDER BANK POLSKA SA
28 1090 23 98 0000 0001 4358 4104
Z tytułem wpłaty: Paulina Stalka
Wsparcie z zagranicy prosimy kierować na konta walutowe fundacji:
Konto walutowe w EURO: 92 1090 2398 0000 0001 4307 1859
Konto walutowe w USD: 49 1090 2398 0000 0001 4690 2387
IBAN: PL
SWIFT CODE: WBKPPLPP
Przy każdym przelewie bardzo prosimy o wpisanie w tytule wpłaty: Paulina Stalka
Wsparcie można też przekazać w postaci przelewu internetowego za pośrednictwem strony https://zobaczmnie.org/wplacam/. W rubryczce „CEL” prosimy wpisać imię i nazwisko dziecka: Paulina Stalka
Przekaż 1,5% podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE
Twój 1,5% podatku ma potężną moc. Dzięki niemu ratujemy zdrowie i życie ciężko chorych dzieci. Wpisz w swoje zeznanie podatkowe nasz numer KRS: 0000 79 53 64 i przekaż 1,5% podatku podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE.
Wypełnij PIT on-line
Rozlicz PIT na podatki.gov.pl
Pobierz program do PIT