Stanisław Skwarcan

Staś walczy z bardzo groźnym guzem mózgu. Nagły atak choroby brutalnie odebrał mu dzieciństwo

Stasiu przyszedł na świat w Wigilię Bożego Narodzenia i był dla rodziców najwspanialszym z możliwych prezentów. Przez blisko rok ładnie się rozwijał, będąc wielką radością całej rodziny. Sytuację dramatycznie zmieniła diagnoza: guz IV komory mózgu. Przed chłopcem ogromnie trudna walka o zdrowie. Potrzebna jest każda pomoc.

 

 

Staś jest naszym drugim synem. Urodził się 24.12.2022 i do roku rozwijał się prawidłowo. Siedział stabilnie, czworakował i wstawał przy meblach. Czekaliśmy już w zasadzie na pierwsze kroki, niestety nie pojawiły się…

Zamiast upragnionych pierwszych kroczków wystąpiły coraz większe problemy ze zdrowiem. Syn zaczął tracić równowagę, zaczął podpierać się przy siedzeniu, coraz trudniej było mu wstawać, zdarzyło się, że przy wstawaniu się przewracał. Sytuacja cały czas się pogarszała do tego stopnia, że nawet już przy siedzeniu zdarzało się, że przewracał się do tyłu.

Z początku nie podejrzewaliśmy niczego strasznego, myśleliśmy, że to chwilowe osłabienie, może po infekcji, może taki etap rozwojowy. Jednak gdy objawy nie mijały, umówiliśmy się pilnie do neurologa, który skierował nas do szpitala na dalszą diagnostykę.

Od tego momentu wszystko działo się lawinowo… Tomografia wykonana w szpitalu we Wrocławiu wykazała guza IV komory mózgu i duże wodogłowie. Dodatkowo wykonany został rezonans, po czym syna pilnie przetransportowano do Katowic.

Ta historia brzmiała dla nas jak okrutny dramat, w który ciężko było uwierzyć. Między innymi dlatego, że Stasiu był w bardzo dobrym stanie, dzień wcześniej jeszcze bawił się w żłobku.

W Katowicach stan się pogorszył, wodogłowie spowodowane guzem zaczęło dawać o sobie znać, więc został przeprowadzony zabieg drenażu zewnętrznego, aby zmniejszyć ciśnienie śródczaszkowe. Została też zaplanowana pilna operacja.

Dwa dni później guz został usunięty prawie w całości, ale w późniejszych badaniach okazało się, że są przerzuty na kręgosłupie. Dodatkowo badania histopatologiczne wykazały ETMR, rzadki guz 4 stopnia złośliwości.

W tej chwili Stasiu jest po trzech cyklach chemii w centrum onkologii dziecięcej Przylądek Nadziei we Wrocławiu, rezonans zrobiony po dwóch cyklach nie wykazał znaczącej poprawy, dokumentacja ma zostać wysłana do Warszawy w celu konsultacji dalszego leczenia.

Wiemy, że mierzymy się z bardzo trudnym przeciwnikiem, dlatego zrobimy wszystko, żeby uratować Stasia. Poruszymy niebo i ziemię, żeby gdzieś znaleźć nadzieję, jakiś sposób, jakąś terapię, która sprawi, że nasz wspaniały synek wyzdrowieje. Zaczynamy konsultacje zagraniczne, nie wiemy jeszcze, ile może kosztować leczenie Stasia, ale wiemy, że zrobimy wszystko, żeby dać mu szansę na zdrowie, na życie! Potrzebujemy jednak pomocy i dlatego z całego serca prosimy o wsparcie!

Rodzice Stasia

Wesprzyj zbiórkę na rzecz Stasia:

STANISŁAW SKWARCAN POTRZEBUJE WSPARCIA FINANSOWEGO. WPŁATY NA JEGO RZECZ PROSIMY KIEROWAĆ NA KONTO:

Fundacja ZOBACZ MNIE
ul. Ofiar Oświęcimskich 14/11
50-069 Wrocław

SANTANDER BANK POLSKA SA
28 1090 23 98 0000 0001 4358 4104
Z tytułem wpłaty: Stanisław Skwarcan

Szybkie wpłaty:  https://zobaczmnie.org/wplacam/

Z tytułem wpłat: Stanisław Skwarcan

Wsparcie z zagranicy prosimy kierować na konta walutowe fundacji:

Konto walutowe w EURO: 92 1090 2398 0000 0001 4307 1859
Konto walutowe w USD: 49 1090 2398 0000 0001 4690 2387

IBAN: PL
SWIFT CODE: WBKPPLPP

Przy każdym przelewie bardzo prosimy o wpisanie w tytule wpłaty: Stanisław Skwarcan

Przekaż 1,5% podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE

Twój 1,5% podatku ma potężną moc. Dzięki niemu ratujemy zdrowie i życie ciężko chorych dzieci. Wpisz w swoje zeznanie podatkowe nasz numer KRS: 0000 79 53 64 i przekaż 1,5% podatku podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE.

Wypełnij PIT on-line
Rozlicz PIT na podatki.gov.pl
Pobierz program do PIT