Przed narodzinami chłopca nic nie wskazywało na możliwe problemy, chociaż w rodzinie jego mamy zdarzył się podobny przypadek. Pani Viktoria wspomina jednak, że ciąża przebiegała bez problemów i nic nie dawało jej powodów do jakiegokolwiek niepokoju.
– Znamię zobaczyłam, jak tylko pierwszym raz spojrzałam na synka. Początkowo pomyślałam, że to może jakieś otarcie, które powstało podczas porodu, bo sam poród miałam trudny. Później pediatra powiedział mi, że powstało ono jeszcze w okresie płodowym – wspomina Pani Viktoria.
Stres i niepewność związana z rozpoznaniem
Znamię bardzo zestresowało rodziców, ponieważ obawiali się, że może być z nim związane ryzyko choroby nowotworowej. – Na początku miałam same najgorsze myśli, zaczęłam gorączkowo szukać informacji w internecie i moje obawy tylko rosły… Na szczęście już przy wypisie ze szpitala dowiedziałam się, że jest to tzw. znamię łojowe i zagrożenia nowotworem nie ma. Poczułam ogromną ulgę, chociaż oczywiście wygląd skóry nadal mnie martwił – opowiada mama chłopca.
Tymoteusz jest dziś zdrowym, uśmiechniętym i bardzo pogodnym chłopcem. Uwielbia zabawy z 3-letnią siostrą. – Kiedy tylko przyjechałam z synem ze szpitala, córka tak się ucieszyła, że nawet żadnego znamienia nie zauważyła. Ale niestety ono cały czas jest widoczne, szczególnie na czole i na główce. Dodatkowo na głowie, w miejscu zmiany skórnej, Tymkowi nie rosną włosy. Dlatego musimy działać. Zrobimy wszystko, żeby synek nie musiał przez całe życie borykać się z problemem, który szczęśliwie nie jest zagrożeniem dla jego zdrowia, ale z pewnością jest zagrożeniem dla komfortu, samooceny i dobrego samopoczucia – przyznaje Pani Viktoria.
Termin operacji został wyznaczony. Niestety cena jest zbyt wysoka
Operacja może odbyć się za kilka miesięcy, termin wstępnie wyznaczony został na luty 2024 r. Wtedy Tymoteusz będzie dość duży, żeby można było bezpiecznie zastosować znieczulenie ogólne. Jednocześnie będzie nadal na tyle mały, że bardzo elastyczna skora najlepiej poradzi sobie z efektem lekarskiej ingerencji.
Rodzice znaleźli już lekarzy, którzy podejmą się wyzwania. Ponieważ jednak znamię jest rozległe, najprawdopodobniej potrzebne będą dwie operacje – osobno usunięta będzie część z czoła i skroni, a osobno z głowy. Całościowy koszt to 12 tys. zł.
– Wykonanie tego wszystkiego teraz daje największe szanse na to, że skóra ładnie się zagoi i blizna będzie tylko minimalna. Dlatego tak bardzo zależy nam na czasie. Niestety nie stać nas na taki wydatek, dlatego szukamy pomocy wszędzie, gdzie się da. Zrobimy wszystko, co tylko możemy, żeby pomóc naszemu wspaniałemu synkowi. Dzieci to nasza ogromna radość i siła do walki z przeciwnościami. Serdecznie prosimy o wsparcie zbiórki, dzięki której Tymoteusz w przyszłości nie będzie musiał wstydzić się swojego wyglądu – dodaje mama chłopca.
Wsparcie dla Tymoteusza:
Fundacja ZOBACZ MNIE
ul. Ofiar Oświęcimskich 14/11
50-069 Wrocław
SANTANDER BANK POLSKA SA
28 1090 23 98 0000 0001 4358 4104
Z tytułem wpłaty: Tymoteusz Ziukin
Wsparcie z zagranicy prosimy kierować na konta walutowe fundacji:
Konto walutowe w EURO: 92 1090 2398 0000 0001 4307 1859
Konto walutowe w USD: 49 1090 2398 0000 0001 4690 2387
IBAN: PL
SWIFT CODE: WBKPPLPP
Przy każdym przelewie bardzo prosimy o wpisanie w tytule wpłaty: Tymoteusz Ziukin
Przekaż 1,5% podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE
Twój 1,5% podatku ma potężną moc. Dzięki niemu ratujemy zdrowie i życie ciężko chorych dzieci. Wpisz w swoje zeznanie podatkowe nasz numer KRS: 0000 79 53 64 i przekaż 1,5% podatku podopiecznym Fundacji ZOBACZ MNIE.
Wypełnij PIT on-line
Rozlicz PIT na podatki.gov.pl
Pobierz program do PIT